Analiza kolorystyczna wydaje się wciąż nieodkryta, chociaż tyle informacji wokół :).
Szykując się do napisania tego wpisu, chciałam opowiedzieć, dlaczego warto poznać swój typ urody - ale zrobiłam to już wielokrotnie! To, jak kolor wpływa na Twój wygląd, możesz zobaczyć np. w ramach bezpłatnych kursów: teoria koloru i o 4 porach roku i 12 typach, a ostatnio prowadziłam też na ten temat Facebook Live (nagranie). Nie mówiąc o pierwszych wiadomościach, które otrzymasz po zapisie do mojego newslettera.
Ale wiesz co? Z ciekawości wpisałam "analiza kolorystyczna" w wyszukiwarce i włos mi się zjeżył. Cóż, Internet, jak papier, przyjmie wszystko, ale nie sądziłam, że aż tak ;). Tym razem postanowiłam rozprawić się z kilkoma (dez)informacjami :).
Kolor żył, opalenizna i inne "wytyczne"
Analiza kolorystyczna po kolorze żył (zielonkawe -> typ ciepły, niebieskie ->typ chłodny) to bardzo stara praktyka i ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Choćby dlatego, że naczynia krwionośne przebiegają na różnej głębokości i nawet u tej samej osoby widoczne są w różnych "odcieniach".
Opalenizna, fakt, wynika z naturalnej pigmentacji skóry, ale ciężko ją traktować jako wyznacznik. Jestem Latem, ale opalam się na złoty brąz. Tak samo nie każdej Jesieni ekspozycja na słońce grozi poparzeniem - np. Jesienie Głębokie naturalnie mają zwykle ciemniejszą karnację i piękną, złoto-oliwkową opaleniznę.
Analiza po opisie wyglądu
Jesteś blondynką, czyli Latem albo Wiosną? Jesteś brunetką, czyli Zimą albo Jesienią? Nie do końca! Oczywiście nasz wygląd wyraźnie wiąże się z naszym typem urody (ciężko, by eteryczna, błękitnookooka blondynka była typem Głębokim, ciemnym), ale Wiosny i Lata często miewają brązowe włosy (to częste u Czystych Wiosen, Lata Chłodnego i Przygaszonego). Znam też blondwłose Jesienie (zwykle Przygaszone), a nawet naturalnie platynową Zimę. To, co decyduje o Twoim typie urody to to, jak poszczególne kolory wpływają na Twój wygląd.
Analiza w makijażu czy bez?
Makijaż ma za zadanie podkreślić naszą urodę, często wyraża też osobowość autorki ;). Można by pomyśleć, że jeśli ktoś ma swój signature look, to analiza kolorystyczna powinna pasować właśnie do tego wizerunku. I tak, i nie.
Rozumiem taką politykę w przypadku gwiazd muzyki i kina, których wizerunek jest bardzo precyzyjnie kreowany przez sztab profesjonalistów. Wtedy możesz sobie pozwolić na cały arsenał środków, który ma zapewnić Ci idealny wygląd. Natomiast, moim zdaniem, natury nie oszukasz.
Christina Aguilera to naturalna Jasna Wiosna (czyli z atrybutów Wiosny dominuje u niej "jasna"). Myślę, że wszystkie pamiętamy jej metamorfozę z czasów "Dirty", gdzie zaczęła farbować włosy na czarno i nosić bardzo mocny, kontrastowy makijaż i stylizacje, które w jakiś sposób upodabniały ją do Czystej (Kontrastowej) Zimy. Efekt? Tandetny i wulgarny, nawet gdyby ubrać ją w golf ;). Jej wygląd był sztuczny i zupełnie nie przypominał naturalnych, czarujących Czystych Zim (np. Megan Fox). Później Christina wróciła do blondu (faza "pin up") a jej wizerunek sporo zyskał, chociaż za mocny makijaż dalej wyglądał prentensjonalnie. Gdy ostatnio pokazała się bez makijażu, świat się zachwycił.
Więc czy warto?
Źle dobranym makijażem robisz sobie dużą krzywdę. Ba! Makijaż może przekłamać cały wynik analizy, zwłaszcza jeśli jest źle dobrany. Analiza wykonywana bez makijażu pozwala na podkreślenie Twojej urody takiej, jaką jest. Bez wymuskanej stylizacji i starannego makijażu, które często i tak "nie pomagają". Poza tym to po pojawiających się i zanikających niedoskonałościach widzimy, który kolor jest najlepszy. Dzięki temu makijaż tylko dodatkowo "podrasowuje" Twój wygląd, zamiast "ratowania sytuacji". Wybierz sama :).
Co z farbowanym kolorem włosów?
Są osoby, które od lat farbują włosy i nawet nie pamiętają swojego naturalnego koloru. Czasami ten kolor zmienia się też w konsekwencji wieloletniego farbowania (np. blondy ciemnieją, "broniąc się" przed kolejnym chemicznym rozjaśnianiem). Tu zasada jest prosta - jeśli Twój farbowany kolor włosów jest dla Ciebie korzystny, bierze udział w analizie, bo też wpłynie na Twoją paletę. Zwłaszcza przy dużych zmianach warto analizę powtórzyć!
Czasami jest jednak tak, że farbowany kolor włosów tylko wydaje się dobry (np. Chłodne Lata w rudych/ciepłych włosach nabierają ziemistości cery, co w ogólnym odbiorze sprawia, że faktycznie przypominają typy Jesienne), ale wtedy zwykle jest tak, że w analizie ciężko nam ustalić dobre kolory. Wtedy maskujemy włosy (wiążemy, odgradzamy opaską zabiegową) i... magia. Nagle twarz wygląda świeżej, a dobór kolorów staje się prosty i oczywisty. Wierz mi - wpływ kolorów na wygląd widać doskonale!
Podział na Kontrastowe i Stonowane (bez kontrastów) dla każdej pory roku
Nie znam pełnych podstaw teoretycznych takiego podziału, ale jeśli wynika ona z systemu 4 pór roku, to dla mnie staje się bezsensowny. Dlaczego? Ponieważ każda pora roku ma swoje 3 atrybuty (cechy), które definiują jej paletę:
Wiosna: kontrastowa (czysta), ciepła, jasna
Lato: przygaszone, chłodne, jasne
Jesień: przygaszona, ciepła, głęboka
Zima: kontrastowa, chłodna, głęboka
Oczywiście nie u każdej Wiosny kontrast jest najbardziej widoczny (stąd wyróżniamy jej 3 podtypy, zależnie od dominującego atrybutu), ale nawet najbardziej wyrazista, kontrastowo wyglądająca Jesień (typ w jakiejś mierze zawsze przygaszony), nie może równać się kolorami z Kontrastową Wiosną. Ba! Zwykle wyrazistością przyćmiewa ją już Ciepła Wiosna!
Twoja paleta jest jesienna, ale kontrastowa? - czyli jaka? Stąd właśnie ten podział jest dla mnie sztuczny i wprowadzający zamieszanie.
A Ty z jakimi teoriami związanymi z analizą kolorystyczną się spotkałaś? Może masz własne pytania związane z analizą? Zostaw komentarz, bo planuję ciąg dalszy tego wpisu ;).
20 sierpnia 2019
Przyporządkowanie się do danego typu jest trudniejsze niż się z pozoru wydaje. Od zawsze miałam z tym problem. Sama już nie wiem czy więcej we mnie z jesieni czy z zimy. Tak jak piszesz ważne jest by zaobserwować jak poszczególne kolory oddziałują na nas i tym sie kierować przy podkreślaniu naszej urody.
30 lipca 2019
moim zdaniem natura najlepiej dobrała nam kolor włosów do reszty ciała, nadużywa się zmian w tym zakresie.
30 lipca 2019
prawda 🙂 często zbyt radykalnie ingerujemy w kolor. Chociaż czasami takie eksperymenty potrafią też zachwycić. Grunt to świadomy, utalentowany fryzjer 🙂
1 sierpnia 2019
Od jakiegoś czasu bardzo interesuję się tym zagadnieniem i chętnie dowiem się więcej. Swego czasu wygrałam spotkanie ze stylistką i miałam analizę kolorystyczną, ale nawet ja 100% laik wiem, że nie powinna się ona odbywać w sztucznym świetle. Pani bardziej potwierdziła moją sugestię, że chyba jestem zgaszonym latem, niż sama coś wykombinowała podczas tej analizy. Cieszę się, że to było za free.
2 sierpnia 2019
No niestety, jak w każdej dziedzinie możemy trafić na różnych specjalistów…
Chociaż trochę wezmę tą panią w obronę, bo można wykonywać analizę w sztucznym świetle :). Powinno być neutralnie białe, jednolite (wszystkie punkty tej samej barwy) i frontalne (nie z sufitu), wtedy dobry kolorysta spokojnie sobie poradzi i wynik ogólny powinien być prawidłowy.
Najlepiej jednak, by światło sztuczne miało wysoki współczynnik Ra /CRI (odwzorowanie koloru). Światło dzienne zawiera pełne spectrum barw (fal) – sztuczne nie. Im wyższa wartość Ra, tym lepiej widać mikro różnice między kolorami, co jest cenne zwłaszcza dla klientki, bo rozumie i widzi 😉 co kolorysta tłumaczy :).
Ale tu mówimy już o specjalistycznym oświetleniu.
4 września 2019
zawsze jestem przestraszona w miejscach, gdzie są neonówki i zobaczę się w lustrze 😀 chyba wolałabym, by ktoś mnie poprawił w świetle sztucznym, by w świetle sztucznym wyglądać lepiej, dzienne jakoś nas lepiej traktuje 🙂 szczególnie, jeśli ktoś pracuje w takim świetle z klientami, mógłby chcieć właśnie takiej poprawy dostosowanej do światła sztucznego.