Przez pierwsze cztery lata witałyśmy wiosnę wyzwaniem "Stylowe Przebudzenie". W tym roku żegnam się z tą formułą, dzieląc się z Wami najważniejszymi informacjami z kolejnych 4 dni wyzwania, zastępując nagrania live tekstem. W ostatnim, czwartym omówimy porządki w GARDEROBIE.
Miałaś już okazję wypełnić mój test "shopping doctor"? Jeśli nie, to doskonały moment. O ile jego wynik jest tylko podpowiedzią, wskazuje na przekonania i nawyki, które odbierają Ci satysfakcję ze swojej garderoby i utrudniają zmianę tego stanu.
Mamy różne doświadczenia
Być może...
jak Asekurantka, niepewnie czujesz się ze zmianami w garderobie, więc wpadłaś w sztywny schemat.
jak Poszukująca, kupujesz modne, co rusz w innym stylu ubrania, które później nie łączą się ze sobą.
jak Uzależniona, traktujesz zakupy jak rozrywkę i lek na stres, robisz je impulsywnie, a rabat = okazja.
jak Nietutejsza, w nienoszonych ubraniach przechowujesz wspomnienia lub marzenia o "lepszej" sobie.
jak Zapominalska, nie zapominasz o nikim oprócz siebie, więc swoją szafę traktujesz po macoszemu.
Wszystko dlatego, że poprzez ubrania realizujemy nie tylko fizyczną potrzebę okrycia ciała. Nasze ubranie to także komunikat, który świadczy o naszym charakterze, marzeniach, ambicjach, ale też osiągnięciach i pozycji społecznej, przynależności. Może nas wyróżniać lub ukryć, promować lub społecznie pogrążać. Kupując ubranie, wybieramy więc znacznie więcej. Poprzez ubrania (jak i samą czynność zakupów) próbujemy zrealizować często inne, nie zawsze uświadomione potrzeby.
Niestety sprawia to, że w naszej szafie lądują ubrania, których nie nosimy. Bo nie pasują do reszty w szafie, bo jednak nie pasują do nas, bo nie mamy okazji, bo nie czujemy się wystarczające. Ale leżą tam, bo "przecież dobre" i "bo szkoda wyrzucić". Z tym potrzebujemy skończyć.
Na temat emocjonalnego "rozstania" z ubraniami publikowałam już świetny materiał na Instagramie i choć nawet wykracza on poza treść wyzwania, w tym miejscu chcę Cię do niego odesłać. Jeśli masz więcej czasu, prowadziłam na ten temat IG Live, natomiast syntezę i podsumowanie znajdziesz w tej Insta karuzeli.
W Twojej szafie powinny znajdować się ubrania, których noszenie sprawia Ci radość i które nosisz chętnie i często. Wcale nie musi być ich wiele, powiedziałabym, że wręcz przeciwnie - niewielka szafa sprawia, że lepiej wykorzystujesz jej potencjał. A połączenia? Wystarczy, byś kierowała się
ZASADĄ 3xTAK
- czyli wybierała ubrania, które równocześnie pasują do Ciebie pod kątem koloru, fasonu i stylu. Takie ubrania idealnie pasują do Ciebie, ale też do siebie wzajemnie, przez co dają Ci znacznie większe możliwości stylizacji. Tworzą prawdziwą szafę kapsułową, nawet jeśli w powszechnej ocenie daleko im do "klasyków" i ubrań bazowych.
To sprawia, że w szafie
"mniej" znaczy "więcej"
dbasz, by wszystko do siebie (i do Ciebie) pasowało
→ zawsze masz co założyć, a stylizacje tworzysz od ręki
swoje ubrania nosisz często, więc je zużywasz:
→ regularnie robisz modne zakupy bez wyrzutów sumienia
→ nie zapychasz szafy „już nie chcę, ale szkoda wyrzucić”
nie marnujesz pieniędzy! Kupujesz wyłącznie rzeczy, które pokochasz
→ to najlepiej wykorzystany budżet ever !
Czas na wiosenne porządki
Pomogą Ci w nich materiały z Workbooka.
Pamiętaj, że mogę ten przegląd zrobić razem z tobą.
Dziękuję Ci za udział w tym ostatnim wyzwaniu.
"Stylowe Przebudzenie" było dla mnie wyjątkowym projektem.
Będę prze-szczęśliwa,
jeśli podzielisz się ze mną swoimi efektami np. na Instagramie.
A jeśli będziesz potrzebowała mojego wsparcia,
zapraszam do kontaktu <3.
Przytulam!
Justyna