Wiesz już, co potrzebujesz i będziesz potrzebować w swojej garderobie. Obliczyłaś roczny budżet i określiłaś, ile możesz wydać na daną rzecz. Wyznaczyłaś też optymalny czas, kiedy szukasz danej rzeczy.
Jest jeszcze coś, co pomoże Ci lepiej zaplanować zakupy…
To świadomość, w czym wyglądasz najlepiej: w jakich kolorach i fasonach.
Szafa marzeń składa się z ubrań, w których wyglądasz rewelacyjnie i które łatwo łączą się ze sobą wzajemnie. A więc z ubrań, których krój i kolor Ci pasuje. Po prostu. Tymczasem, zamiast zastanowić się, co (i dlaczego) nam pasuje, często kupujemy pod wpływem impulsu – mody, pierwszego wrażenia – a później to SIEBIE obwiniamy o to, że wyglądamy w czymś źle, jakby to z naszą urodą lub sylwetką było coś nie tak.
Kochana – z Tobą jest wszystko w doskonałym porządku.
Jakikolwiek masz kolor włosów czy obwód w talii.
Po prostu nie wszystkie ubrania Ci służą, bo oferta sklepów musi objąć najróżniejsze urody i sylwetki. Po to właśnie, byś Ty z kolei mogła znaleźć rzeczy idealne właśnie dla Ciebie.
I tu właśnie pojawia się ogromna rola analizy kolorystycznej i analizy sylwetki.
Analiza kolorystyczna
opisuje Twój typ urody i precyzyjnie wyjaśnia i pokazuje, w jakich kolorach Ci najpiękniej. A za tymi barwami (i ich cechami) stoi znacznie więcej: połączenia tych barw, wzory, materiały, a nawet makijaż (od doboru kolorystyki, przez konsystencję po sam rysunek makijażu).
O analizie kolorystycznej piszę tu sporo. Polecam Ci ten wpis, oraz wszystko pod tagiem „analiza kolorystyczna” . ZOBACZ USŁUGĘ
Analiza sylwetki
ma za zadanie pomóc Ci zrozumieć swoje ciało i jego proporcje. Dobra analiza nie ogranicza się do zwykłej listy fasonów – pokazuje Ci jak i dlaczego dany fason wpływa na Twoją sylwetkę. Nie po to, żebyś „w końcu” wyglądała na klepsydrę…, ale po to, żebyś przestała obwiniać swoje ciało za to, że w czymś nie wygląda dobrze. Po to to, żebyś świadomie i z korzyścią dla siebie kreowała swoje proporcje i sprytnie korzystała z aktualnej mody, umiała budować pożądaną sylwetkę, odpowiednio ją balansując. Niezależnie, czy wolisz iść w stronę ponadczasowego ideału (klepsydry), czy aktualnej linii z wybiegów. ZOBACZ USŁUGĘ
Wiesz już: co, kiedy i za ile chcesz kupić.
A jeśli do tego wiesz, w jakim kolorze i fasonie,
nie możesz być na lepszej drodze do idealnej garderoby.
A krok 4 będzie już tylko wisienką na torcie ;).
3 października 2020
Mega fajnie się to wszystko prezentuje, doskonałe dopasowanie całej stylizacji. Koniecznie muszę zrobić przegląd swojej szafy aby usunąć niepotrzebne rzeczy aby nabyć coś nowego, zainspirowałaś mnie tym wpisem.